Wróćmy do tematu naziemnego "metra" dla Kielc



Adam Fularz

Kielce to jedyne miasto Europy gdzie jednocześnie zlikwidowano zarówno kolej miejską, jak i lotnisko. Mimo "wspierania" obu tych dziedzin z pieniędzy podatników, lotnisko jest w likwidacji, oraz rozbierane dla złomu są także torowiska kolei miejskiej, jak na przykład- ongiś kompletna- linia kolejowa do Targów Kielce, mogąca - w dni targowe- służyć nawet jako linia dla kolei dalekobieżnej, której pociągi mogłyby dotrzeć w bezpośrednie pobliże Targów Kielce.

 
 wg fotopolska.eu

Likwidator w lotnisku

Port lotniczy- ten w Kielcach- Masłowie jest likwidowany przez likwidatora. Innego nie ma w pobliżu. Mimo planów wprowadzenia połączeń lotniczych Kielce- Gdańsk już na obecnej infrastrukturze, port został zlikwidowany. Najbliższy czynny port lotniczy jest w Radomiu. Władze miasta, niepomne jego kłopotów, zdecydowały się na własną inwestycję. Istotnie, port w Kielcach- Masłowie jest niewielki, a jego rozbudowa w tej lokalizacji może nie mieć sensu. Ale- przynajmniej możnaby wykorzystać już istniejący port lotniczy w Masłowie - po inwestycjach rzędu ok. 10 mln PLN mógłby obsługiwać loty krajowe i międzynarodowe samolotami turbośmigłowymi, pod potrzeby biznesu.

Likwidowana kolej miejska

Kolej Miejska w Kielcach jest dziś nieczynna. Po nieudanej próbie jej reaktywacji, zamknięto ją definitywnie. Ale może- to pożegnanie było przedwczesne? Kolej miejska kursowała krótko i rzadko.

Koszt budowy infrastruktury transportu szynowego w dużych miastach wynosi kilkadziesiąt mln PLN za 1 km. W Kielcach istnieje tego typu infrastruktura. Na bardzo popularnej miejskiej relacji z centrum miasta na osiedle Ślichowice mógłby kursować skład szybkiej kolei miejskiej z częstotliwością co 10 lub 20 minut. Koszty tego przedsięwzięcia- mogłyby się zamknąć kwotą ok. kilkunastu mln PLN, za którą możnaby wybudować do nawet 1,5 km torów do wnętrza osiedla. Konieczne byłoby przedłużenie linii do wnętrza osiedla Ślichowice, bowiem pasażerowie nieporównanie chętniej korzystają z połączeń bezprzesiadkowych.

opr. na podst. OpenStreetMap

Początki planów
Kilka lat temu wiele miejsca poświecono na dyskusje nad propozycją stworzenia od podstaw systemu kilku linii tramwajowych w Kielcach. System taki pochłaniałby co najmniej kilkaset mln PLN kosztów inwestycyjnych. Niemniej, nie przedyskutowano tańszych opcji, takich jak wykorzystanie dla potrzeb transportu miejskiego istniejącej infrastruktury kolejowej. A właśnie to w Kielcach jest jak najbardziej możliwe. Istniejącą infrastrukturę należy jednak poprawić i rozbudować, aby kolej miejska była bardziej atrakcyjna. Możliwa i zalecana jest budowa krótkiego odcinka do wnętrza osiedla Ślichowice. Pozwoli to wykorzystać kosztującą dziesiątki milionów PLN za kilometr- nieczynną infrastrukturę kolei miejskiej w Kielcach.


Na bardzo popularnej miejskiej relacji z centrum miasta na osiedle Ślichowice mógłby kursować skład szybkiej kolei miejskiej z częstotliwością co 10 lub 20 minut. Koszty tego przedsięwzięcia- w fazie pierwszej np. leasing taboru oraz budowa krótkiego odcinka do wewnątrz osiedla Ślichowice, pozwalającego "wypełnić kursy pasażerami", mogłyby się zamknąć kwotą ok. kilkudziesięciu mln PLN, za którą możnaby wybudować ledwie 1,4 km torów tramwajowych.

Realizacja koncepcji w wersji testowej

Przez krótki czas Kolej Miejska nawet efemerycznie zadziałała. Kursująca co godzinę kolej miejska:
  • kursowała za rzadko (raz na 60 minut) by być atrakcyjnym środkiem transportu miejskiego
  • Odjazdy i przyjazdy miały przypadkowe godziny kursowania, brak było rozkładu cyklicznego, łatwego do zapamiętania przez pasażerów. Kolej nie kursowała równo co 60 minut. Wprowadzono tylko 8 dodatkowych kursów dziennie. 
  • brakowało pomiędzy 400 a 600 metrów bieżących torowiska by kolej obsługiwała większą część osiedla Ślichowice
  • budowa odcinka ok. 800-1200 metrów bieżących toru pozwoliłaby objąć koleją miejską całe osiedle Slichowice
  • Nieużywane były inne odcinki kolei podmiejskiej w Kielcach- np. do ulicy Zagnańskiej- Stare Sieje, do Białogonu etc.

Odbudujmy kolej miejską w relacji do Targów Kielce.
Bocznicę z Dw. Głównego do Targów Kielce nawet zlikwidowano, mimo ogromnych korków na drogach dojazdowych w dni targowe.Istniejące torowisko kolejowe do Targów Kielce zostało zlikwidowane, mimo- proponowanej już przed blisko dekadą możliwości urucho



Opr. na podst. OpenStreetMap

01.10.2009 - Ruszyła Kielecka Kolej Miejska

Punktualnie o 5.23 ze stacji Kielce Czarnów na osiedlu Ślichowice wyruszył pierwszy pociąg Kieleckiej Kolei Miejskiej. W KKM obowiązują bilety i taryfa ZTM Kielce, ważne są również wszystkie obowiązujące w komunikacji miejskiej ulgi. W pociągach nie ma automatów do sprzedaży biletów, więc należy zakupić je w drodze na stację. Zgodnie z rozkładem KKM wykonuje 16 kursów w ciągu dnia - pierwszy ze stacji Kielce Czarnów o godz. 5:23/Kielce Dworzec PKP o godz. 6:17, a ostatnie kursy odjeżdżają ze stacji Kielce Dworzec PKP o godz. 23:05/Kielce Czarnów 19:33. Przejazd trasy zajmuje siedem minut.



wg http://komunikacja-kielce.pl
Kielecka Kolej Miejska "zbankrutowała"
dnia 15-01-2010 19:34

Kielecka Kolej Miejska okazała się niewypałem. Wszystkie kursy zostały zawieszone. Kolej miejska funkcjonowała w Kielcach od października 2009. Została utworzona w związku z zamknięciem jednego z najważniejszych wiaduktów w mieście. Aby rozładować ruch władze postanowiły skierować go na tory. Jak się później okazało- bezskutecznie. Przypuszczenia że z powodu olbrzymich korków na drogach prowadzących z zachodnich dzielnic do miasta pasażerowie przesiądą się do pociągów okazały się zupełnie nietrafione. Pociągi na trasie Ślichowice Osiedlce- Dworzec kursowały co godzinę- jednak wszystkie jechały puste. Dziennie z usług przewoźnika korzystało 20 osób w obu kierunkach. Rzeczywiście- przyznaje Barbara Damian z Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach- pomimo że czas przejazdu był krótszy a cena taka sama jak za autobus, to pasażerom nie przypadł do gustu ten środek lokomocji. W związku z powyższym zapadła decyzja, że Kielecka Kolej Miejska zostaje zlikwidowana i więcej do tego tematu wracać nie będziemy- dodaje.

wg http://kolejowe.dbv.pl/news.php?rowstart=935

Niestety- po przeprowadzonych próbach popyt na te przewozy okazał się niewielki. Kolej Miejską w Kielcach szybko zlikwidowano. Linię kolei miejskiej w Kielcach krótkotrwale uruchomiono, nie cieszyła się ona powodzeniem jakiego oczekiwano- być moze zaoferowano zbyt niskie częstotliwości kursowania, a przede wszystkim: zabrakło torowiska do wnętrza osiedla.

Aby jednakże można było wykorzystać infrastrukturę, należałoby dobudować nowe odcinki torowisk, i pozyskać tabor mogący kursować na terenie zabudowanym, mający inne hamulce, przypominający tabor tramwajowy wyposażeniem pojazdu. System taki uruchomiono dekadę czy dwie temu w mieście Zwickau, w dawnym NRD.


Co potrzeba w Kielcach by powstała szybka kolej miejska kursująca do Ślichowic? Należy wydać około kilkunastu mln PLN na budowę krótkiego odcinka torowiska do wnętrza osiedla. Dodatkowo- należy zakupić ok. dwóch niewielkich wagonów motorowych lub elektrycznych wagonów ezt, w wersji typu "Model Zwickau"- czyli dostosowanej do kursowania po ulicach miast.







Fot: Autobus szynowy w ruchu miejskim ma specjalne hamulce i dodane lusterka, migacze i dzwonek tramwajowy. Na ulicy w Zwickau, RFN.

Pozwoli to na zaoferowanie np. 10- lub 15-minutowej częstotliwości na tej linii. Wówczas w relacji z centrum osiedla Ślichowice przebiegałaby nowa linia w okolice obecnego przystanku Kielce - Czarnów, gdzie łączyłaby się z istniejącą infrastrukturą. Wówczas, ze Ślichowic do dworca PKP kursowałyby przypominające zwykłe tramwaje nowoczesne wagony motorowe lub pojazdy z napędem elektrycznym.

Poza tym przydatna, choć w celu uruchomienia linii niekonieczna, jest modernizacja linii kolejowej oraz wymiana sygnalizacji pozwalająca na zwiększenie przepustowości tej linii, tak by często kursujące pociągi miejskie nie miały ujemnego wpływu na czas przejazdu pociągów dalekobieżnych. Najprawdopodobniej poprawa sygnalizacji połączona z niewielką modernizacją tych linii kolejowych nie spowoduje spowolnienia pociągów regionalnych i dalekobieżnych korzystających z tej linii, jeśli rozkłady jazdy zostaną odpowiednio dopasowane.

Szybki tramwaj po torach kolejowych honorowałby bilety ZTM. Niektóre kursy ze Ślichowic mogłyby docierać w godzinach szczytu aż do Białogonu, wykorzystując istniejącą sieć linii kolejowych na terenie miasta. W dalszej perspektywie możliwa jest budowa nowych odcinków linii które dotarłyby na większe osiedla. Możliwe jest tez stworzenie na bazie sieci kolejowej wokół Kielc systemu kursujących co 20- 30 minut linii kolei podmiejskiej który umożliwi zrównoważony rozwój przestrzenny miasta.  Na jednym z forów internetowych zaproponowano nawet trasę takiego połączenia: z Sitkówki przez Słowik, Centrum, Herby do Piekoszowa.

Oto archiwalny rozkład jazdy kolei miejskiej:



Propozycja uruchomienia linii S1 i S2 proponowanej kolei miejskiej o nazwie handlowej  Metro Kielce




Kolej miejska w prasie:

Punktualnie o 5.23 ze stacji Kielce Czarnów na osiedlu Ślichowice wyruszył pierwszy pociąg Kieleckiej Kolei Miejskiej. W KKM obowiązują bilety i taryfa ZTM Kielce, ważne są również wszystkie obowiązujące w komunikacji miejskiej ulgi. W pociągach nie ma automatów do sprzedaży biletów, więc należy zakupić je w drodze na stację. Zgodnie z rozkładem KKM wykonuje 16 kursów w ciągu dnia - pierwszy ze stacji Kielce Czarnów o godz. 5:23/Kielce Dworzec PKP o godz. 6:17, a ostatnie kursy odjeżdżają ze stacji Kielce Dworzec PKP o godz. 23:05/Kielce Czarnów 19:33. Przejazd trasy zajmuje siedem minut.

Zobacz rozkład Kieleckiej Kolei Miejskiej



Komentarz: Pomysł świetny, wykonanie amatorskie

Doczekaliśmy się alternatywnego dla autobusów środka transportu masowego w Kielcach. O potrzebie utworzenia nowego rodzaju komunikacji wspominają naukowcy, którzy pracowali nad dokumentami dotyczącymi planu rozwoju transportu publicznego w Kielcach. Generalnie powinniśmy się cieszyć, ale niestety realizacja tego pomysłu już dziś pozostawia wiele do życzenia. Po pierwsze godziny kursowania KKM zostały dopasowane do potrzeb spółki PKP Przewozy Regionalne w Kielcach, która wystąpiła z pomysłem uruchomienia KKM, a nie do rzeczywistych potrzeb mieszkańców.

Jeśli kolejka ma się na stałe wpisać w krajobraz transportowy miasta, powinna spełniać kilka kryteriów. Jeden z nich, czyli krótszy czas przejazdu w stosunku do komunikacji autobusowej jest już realizowany. W godzinach szczytu przejazd ze Ślichowic do centrum trwa ok. 25-30 min, czyli cztery razy dłużej niż czas przejazdu pociągu. Problem w tym, że kryterium czasowe realizowane jest tylko w godzinach szczytu, a wtedy to z osiedla Ślichowice ruszają dwa, trzy kursy. Jeśli miasto chciałoby skutecznie zachęcić mieszkańców do korzystania z nowego środka transportu, to powinno się przede wszystkim wprowadzić regularne kursowanie (taktowanie), a pociągi w godzinach szczytu (ok. 6.30-9.00, 14.00-18.00) powinny kursować z większą częstotliwością (co 15 min.)

Tymczasem z wielką pompą informuje się społeczeństwo o kilkunastu kursach, które nijak mają się do potrzeb pasażerów. Śmiało można stwierdzić, że z kursów wieczornych skorzysta znikoma liczba pasażerów i to nie dlatego, że miasto nie zdążyło zlecić wykonania tymczasowego oświetlenia. Dojście na stację, oczekiwanie na pociąg i czas przejazdu sprawiają, że szybciej, wygodniej i bezpieczniej dochodzi się na przystanek i dojeżdża do centrum autobusem. Kolejną kwestią jest długość trasy. Już dziś, właśnie teraz, gdy KKM jeździ w okresie próbnym, należało uwzględnić stację Górki Szczukowskie i zobaczyć czy ta oferta zainteresuje mieszkańców rejonów słabo skomunikowanych komunikacją autobusową. Czy KKM na stałe zawita do oferty transportu publicznego w Kielcach? Tego dowiemy się za 3 miesiące, ale już dziś można powiedzieć, że kolejny raz kieleccy "fachowcy" psują coś, co mogło być strzałem w dziesiątkę.
wg  http://www.komunikacja-kielce.pl/km_aktualnosci_archiwum.htm

Na otwarciu kolejki pojawili się także właściciele gruntów przez które Urząd Miasta bez zgody właścicieli wybudował drogę. Jako pierwsi informowaliśmy o tym w dzisiejszym, papierowym wydaniu "Echa Dnia" Na środku ścieżki właściciele gruntu postawili szlaban, na którym widniał napis "teren prywatny".

Dopiero słowa "przepraszam", jakie padły ze strony zastępcy prezydenta Tadeusza Sayora nieco załagodziły złość właścicieli terenu. Ustalono, że odbędzie się spotkanie z władzami miasta w ratuszu, gdzie sprawa ma zostać zakończona po porozumieniu się obu stron.

Tymczasem zaś chętnych zapraszamy do przejażdżki koleją miejską i wypróbowania jej jako alternatywy dla autobusów miejskich.

wg http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091001/POWIAT0104/259473901

Z osiedla Ślichowice na dworzec PKP szynobus ma dotrzeć w sześć minut. Czyli przynajmniej trzy razy szybciej niż samochodem w czasie szczytu komunikacyjnego.

Według prezentowanego obok rozkładu jazdy, który na okres próbny działania Kieleckiej Kolei Miejskiej przygotował Zarząd Transportu Miejskiego pierwsze kursy rozpoczynają się już po godzinie piątej a ostatnie odjeżdżające z dworca PKP na osiedle Ślichowice o godzinie 23,11.

Kolej miejsca zatrzymywała się będzie po drodze tylko na jednym przystanku na osiedlu Herby. Na początku Kielecka Kolej Miejska będzie kursowała niezbyt często, bo z dworca PKP na osiedle Ślichowice będzie można dojechać po godzinie 6 rano, a następnie dopiero po 11 i przed dwunastą, później kurs będzie wykonywany po godzinie 14, przed szesnasta i o 19.

Pasażerowie, którzy będą chcieli w pierwszego dnia skorzystać z przejazdu koleją muszą pamiętać bezwzględnie o biletach, a z ich uzyskaniem nie powinno być problemu, ponieważ obowiązują te same bilety, co do autobusów miejskich.

- Bilety można nabyć w kioskach i punktach sprzedaży na terenie całego miasta. Obowiązują zniżki i wszelkie ulgi, także osoby nie posiadające uprawnień kupują bilety za 2 złote, a ci, którym przysługują ulgi gminne (uczniowie) musza zaopatrzyć się w bilety w cenie 1, 20 złotych, studenci zaś i osoby korzystające z ulgi ustawowej kupują bilety po złotówce. Apelujemy do pasażerów, aby mieli przy sobie bilety, bo u konduktora nie będzie można ich nabyć. Można korzystać także z karnetów – mówi Barbara Damian, z Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach.

W bilety warto się wyposażyć, ponieważ już w pierwszym dniu kursowania pociągów będą w nich kontrolerzy biletów, którzy gapowiczom będą wystawiać mandaty.

wg  http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090930/POWIAT0104/422898259

29 gru 09 15:40
Kielce: koniec Kolei Miejskiej 

Z koń­cem roku prze­sta­nie funk­cjo­no­wać Kie­lec­ka Kolej Miej­ska. Z no­we­go roz­wią­za­nia ko­mu­ni­ka­cyj­ne­go ko­rzy­sta­ły po­je­dyn­cze osoby - po­in­for­mo­wał PAP we wto­rek pre­zes Za­rzą­du Trans­por­tu Miej­skie­go w Kiel­cach Ma­rian So­snow­ski.

Kielecką Kolej Miejską uruchomił 1 października na zamówienie samorządu Kielc Świętokrzyski Zakład Przewozów Regionalnych. Na podstawie biletu komunikacji miejskiej z osiedli Ślichowice i Herby można było pociągiem - szybciej niż autobusem - dojechać do centrum.

Kolej uruchomiono w związku z zamknięcia remontowanego mostu herbskiego. Prezes oznajmił, że korki, których spodziewano się w związku z remontem, okazały się mniej uciążliwe niż przewidywano. Według Sosnowskiego, pasażerowie wolą jeździć autobusami, które zatrzymują się na przystankach koło bloków, niż przejść kawałek do stacji.
Kielecka Kolej Miejska wykorzystywała kursujące na tej trasie pociągi relacji Kielce - Częstochowa i Częstochowa - Kielce (siedem kursów w jedną stronę). Pasażerowie płacili za bilet komunikacji miejskiej, który kosztuje mniej, niż bilet kolejowy na tym odcinku. Obowiązywały te same ulgi, co w autobusach.

wg http://podroze.onet.pl/kielce-koniec-kolei-miejskiej/j08ek

Nowa droga łącząca osiedle ze stacją

Rozkład KKM jest też na przystanku autobusowym Ślichowice Pętla

 wg http://www.komunikacja-kielce.pl/km_aktualnosci_archiwum.htm

Kielecka kolej miejska ruszyła po grudzie

marc
01.10.2009 , aktualizacja: 01.10.2009 19:44

Miniaturka fotografii autora Jarosław Kubalski / Agencja

Kielecka Kolej Miejska już kursuje. Nie obeszło się jednak bez problemów - prywatni właściciele zablokowali drogę prowadzącą przez ich grunty do przystanku na Ślichowicach.
W czwartek na trasie Dworzec Kielce - Ślichowice było niewielu pasażerów. Najbardziej zatłoczony był bez wątpienia przejazd szynobusu o godz. 11.55, kiedy to samorządowcy i kolejarze inaugurowali działalność KKM-u. Sam przejazd trwał ledwie siedem minut, razem z postojem na stacji Kielce Herbskie. - Warto zapamiętać tę datę. To może być początek wieloletniej działalności KKM-u. Bo myślę, że z czasem pasażerowie docenią to rozwiązanie - mówi Wojciech Siporski z urzędu marszałkowskiego.

Na Ślichowicach na VIP-ów czekała nieprzyjemna niespodzianka. Kilka osób zablokowało asfaltową drogę, którą z myślą o kolejce niedawno ułożono. Protestujący rozciągnęli linkę z tabliczką "Teren prywatny". - Drogę poprowadzono bez naszej zgody. Dostaliśmy pismo w tej sprawie, ale nikt nie czekał na naszą odpowiedź - opowiada Hubert Zynkowski, współwłaściciel gruntu. Pierwotnie zażądali aż 60 zł za dzierżawę metra kwadratowego.
- Muszę państwa przeprosić za niedopatrzenie ze strony urzędników. Chcemy negocjować warunki dzierżawy, a potem ewentualnie wykupu terenu - mówił wiceprezydent Kielc Tadeusz Sayor. Tłumaczył, że miasto nie mogło czekać na załatwienie wszystkich formalności, bo zbyt późno dowiedziano się o prywatnych właścicielach.
- Przeprosiny przyjęte - stwierdzili zgodnie właściciele gruntu i przecięli linkę. Do spotkania w ratuszu doszło już wczoraj. - Niemal wszystko ustaliliśmy. Cena jest znacznie niższa niż pierwotna oferta złożona w sporym zdenerwowaniu - mówi Zynkowski. Umowy jednak nie podpisano, bo część właścicieli ziemi mieszka za granicą.
Nadjeżdża miejska kolej
Marcin Sztandera
17.07.2009 , aktualizacja: 17.07.2009 20:43

Przyspieszają prace nad kielecką koleją miejską. Jej pierwsza część najpóźniej 1 października ma połączyć Ślichowice z centrum Kielc. Na razie nie wiadomo, jak często będą kursowały pociągi na tej trasie. Na początek Spółka Przewozy Regionalne chce, by obsługiwały ją cztery składy
Jak pisaliśmy, do szukania takich rozwiązań zainspirował zamiar budowy Regionalnego Portu Lotniczego Kielce w Obicach. Pasażerom trzeba zapewnić obsługę komunikacyjną, a ponieważ biegnie tamtędy linia kolejowa, mógłby to być najszybszy i najwygodniejszy środek lokomocji. - Druga rzecz to rozwój gospodarczy miasta. Samochodów nam przybywa i przybywać będzie. A nie da się w nieskończoność rozbudowywać dróg. Dlatego musimy myśleć o innych formach transportu zbiorowego - przekonywał Artur Hajdorowicz, dyrektor biura planowania przestrzennego.

Kilka miesięcy temu Adam Młodawski, dyrektor kieleckiego oddziału Polskich Linii Kolejowych, przygotował we współpracy z pracownikami biura analizę, czy możliwe byłoby wykorzystanie istniejących torów kolejowych do zorganizowania transportu miejskiego. Wynika z niej, że tak, choć to bardzo kosztowne. Ale, jak się okazuje, kolej miejska ruszy szybciej, niż się spodziewaliśmy. Kolejarze i samorząd województwa, który jest właścicielem spółki Przewozy Regionalne, zaproponowali władzom miasta, żeby chociaż część tej sieci wykorzystać już teraz na czas remontu mostu Herbskiego. Ten ma się zacząć jesienią tego roku. - To byłaby świetna okazja, by przetestować pomysł w praktyce, a zarazem sposób na chociaż częściowe zmniejszenie utrudnień spowodowanych zamknięciem mostu. Bo na pewno ich nie unikniemy - przyznaje Tadeusz Sayor, wiceprezydent Kielc.
Pociągi miałyby kursować z dworca głównego do stacji Czarnów na Ślichowicach. - Przejazd pociągiem tego odcinka zajmuje około siedmiu minut. Bez porównania mniej niż samochodem - zachwala Młodawski.

Kiedy ruszy kolej miejska, na razie nie wiadomo. PLK zapowiada, że tory udostępni "po kosztach", a Przewozy Regionalne proponują, żeby zaczęła kursować już 1 września tego roku. - Na pewno trzeba się do tego bardzo dokładnie przygotować, bo na tej podstawie będą oceniane przecież wszystkie inne projekty - zastrzega dyrektor Młodawski.

Wiceprezydent Sayor do terminu podchodzi nieco ostrożniej. - Mnie osobiście pomysł bardzo się podoba. Ale konieczne byłyby inwestycje, choć niewielkie, ale i zgoda radnych na przesuniecie środków. Dlatego bardziej prawdopodobny jest termin 1 października - przypuszcza.

Te inwestycje to m.in. budowa około 150-metrowego chodnika od osiedla Ślichowice do stacji Czarnów. - To akurat można zrobić w ramach prac interwencyjnych. Ale chcielibyśmy też, żeby w pociągach obowiązywały bilety komunikacji miejskiej. Kolejarze wstępnie się zgodzili, ale trzeba to logistycznie dopracować - tłumaczy Sayor.

Na razie nie wiadomo też, jak często pociągi będą kursowały ze Ślichowic do centrum. Spółka Przewozy Regionalne zamierza przeznaczyć cztery składy, które kursowałyby wahadłowo. Godziny kursów będą określone po analizie tzw. potoków pasażerskich, czym zajmuje się teraz Zarząd Transportu Miejskiego. Po niej okaże się także, czy z czasem linia kolei miejskiej zostanie przedłużona w drugim kierunku - do przystanku Kielce-Piaski.

wg: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255,6834844,Nadjezdza_miejska_kolej.html#ixzz345ACJWcy
Likwidacja Kolei Miejskiej
Z końcem roku przestanie funkcjonować Kielecka Kolej Miejska. Z nowego rozwiązania komunikacyjnego korzystały pojedyncze osoby - poinformował PAP we wtorek prezes Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach Marian Sosnowski.
Kielecką Kolej Miejską uruchomił 1 października na zamówienie samorządu Kielc Świętokrzyski Zakład Przewozów Regionalnych. Na podstawie biletu komunikacji miejskiej z osiedli Ślichowice i Herby można było pociągiem - szybciej niż autobusem - dojechać do centrum.
Kolej uruchomiono w związku z zamknięcia remontowanego mostu herbskiego. Prezes oznajmił, że korki, których spodziewano się w związku z remontem, okazały się mniej uciążliwe niż przewidywano. Według Sosnowskiego, pasażerowie wolą jeździć autobusami, które zatrzymują się na przystankach koło bloków, niż przejść kawałek do stacji.
Kielecka Kolej Miejska wykorzystywała kursujące na tej trasie pociągi relacji Kielce - Częstochowa i Częstochowa - Kielce (siedem kursów w jedną stronę). Pasażerowie płacili za bilet komunikacji miejskiej, który kosztuje mniej, niż bilet kolejowy na tym odcinku. Obowiązywały te same ulgi, co w autobusach."
wg http://podroze.onet.pl/kielce-koniec-kolei-miejskiej/j08ek

W Kielcach powstała Kolej Miejska

Za osiedla Ślichowice na peryferiach Kielc od 1 października dojechać można do centrum miasta szybciej niż autobusem. Rozpoczęła tu swoje kursy Kielecka Kolej Miejska, której uruchomienie wynika z remontu mostu herbskiego oraz utrudnień w ruchu pojazdów na trasie do tego osiedla.
Przedsięwzięcie jest możliwe dzięki umowie między Zarządem Transportu Miejskiego a Świętokrzyskim Zakładem Przewozów Regionalnych. Kolej działać będzie przez 3 miesiące. Jak zapowiada dyrektor Zarządu Marian Sosnowski, jeśli pomysł się przyjmie, to będzie funkcjonować dalej. Możliwe jest także przedłużenie kursów do stacji Piaski oraz uruchomienie kolei na innych odcinkach.
Do transportu wykorzystywane są kursujące dotychczas na tej trasie pociągi relacji Kielce-Częstochowa i Częstochowa-Kielce (siedem kursów w jedną stronę). Poza tym uruchomiony został autobus szynowy (jeden kurs). Podróżni kupują bilet komunikacji miejskiej, który kosztuje mniej, niż bilet kolejowy na tym odcinku. Wcześniej  zakupiony bilet kasuje im konduktor. Obowiązują te same ulgi, co w autobusach.
Przejazd pociągiem jest krótszy, bo trwa sześć minut, podczas gdy jazda autobusem ze Ślichowic do centrum zajmuje minimum 14-15 minut.
W dniu rozpoczęcia kursów właściciele gruntów, przez które biegnie kolej zagrodzili drogę prowadzącą na przystanek. Był to protest przeciwko władzom miasta, które bez ich zgody zleciły ulepszenie drogi gruntowej. Protestujący zostali przeproszeni przez wiceprezydenta Kielc Tadeusza Sayora i zaproszeni do negocjacji na temat dzierżawy.

(źródło: PAP, 01.10.2009)
  • 23.11.2007 - Dzień otwarty PKP
Z okazji zbliżającego się dnia kolejarza Świętokrzyski Zakład Przewozów Regionalnych PKP w Kielcach zorganizował dziś dzień otwarty. W ramach imprezy odbyła się wystawa sprzętu kolejowego, na której zaprezentowano lokomotywy elektryczną i spalinową, wagony pasażerskie i towarowe, specjalny pociąg do naprawy sieci trakcyjnej, oraz zabytkową drezynę. Chętni mogli odbyć krótką przejażdżkę autobusem szynowym na linii Dworzec Główny – stacja Kielce Herby. Na najmłodszych czekały słodycze i balony.
EN81-004 Przegląd taboru do obsługi SKM
Szynobus EN81 to pierwszy elektryczny wagon silnikowy wyprodukowany przez bydgoską PESĘ. Dwa pierwsze EN81 (typ 308B) przekazano Małopolskiemu Zakładowi Przewozów Regionalnych 30 września 2005 roku. Dwa kolejne EN81 zostały przekazane Świętokrzyskiego Oddziału Przewozów Regionalnych w dniu 25 października 2005 roku.

Na poniższych zdjęciach widać, jak EN81-004 przejeżdża pod wiaduktem drogowym w ulicy 1 Maja w Kielcach i zbliża się do peronów na stacji Kielce. Szynobus kończy bieg na trasie Skarżysko Kamienna - Kielce.

EN81-004
wg
http://kolejowekielce.blogspot.com/2014/01/en81-004-pod-wiaduktem-drogowym.html#.U5TGX3bRPg8

Linia kolejowa do centrum miasta
Linia co centrum miasta istniała do ok. lat50 -tych XX wieku, ale została zlikwidowana. Jej przebieg jest uwieczniony na licznych mapach z tamtego okresu.

Linia kolejowa do Urzędu Gminy Sitkówka - Nowiny
Linia jest zagrożona likwidacją- odcinek do centrum Nowin może być w każdej chwili zdemontowany. Wówczas kolej miejska mogłaby wykorzystać jedynie bocznicę do Trzuskawica- ZPW.


Wykorzystanie linii Sitkówka Nowiny- Piekoszów pozwoli domknąć pętlę obsługującą całe obszary miasta Kielce oraz kilka miejscowości podmiejskich.

 Maksymalny możliwy rozwój z wykorzystaniem bocznicy do os. Sieje/ ul. Stare Sieje







 



wszystkie fotografie wg: Fotopolska.eu










wg fotopolska.eu

Komentarze

Popularne posty