Komentarz redakcji Polish News Agency odnośnie rozjechania 11-miesięcznego dziecka busem w Szprotawie

Polish News Agency polishnews.pl
Poznań 18.X.2019


Jak donosi  witryna polsatnews.pl w tekście "Wstrząsające nagranie..", 11-letni maluch został rozjechany busem na parkingu w Szprotawie. To jeden z tysięcy takich przypadków na parkingach- jak wnioskuję z obserwacji zdarzeń na parkingach. W Zielonej Górze na parkingach przy Focus Park podobne problemy rozwiązuje się bójkami. Ludzie też biją się o miejsca parkingowe zaś władze miasta Zielona Góra wraz z PKP zlikwidowały linię kolei - co prawda bocznicy kolejowej- która tutaj prowadziła.

W Polsce wg tego co pamiętam- brak jest ograniczenia prędkości na parkingach i ich sieci drogowej. Można jechać nawet 50 km/h. Tymczasem dzieci są za małe by je było w ogóle widać. Piesi nie mają pierwszeństwa na parkingach. Według koncepcji prawnej posłów- piesi targają się na jezdnie i co chwilę w redakcjach mediów policja donosi o kolejnych wtargnięciach o nierzadko śmiertelnym finale. 

Rzekomo w Polsce rocznie ginie 800 pieszych zwykle targając się na samochody na drogach choć rząd nie odpowiada na pytania prasowe redakcji- czy istotnie jest to 800 osób? Czy po tym incydencie w Szprotawie ktoś z rządu zaplanuje jakieś zmiany w przepisach? Obecny minister nawet nie odpowiada na pytania prasoweredakcji w tych sprawach. Widocznie nie jeździ transportem zbiorowym czy nie chodzi pieszo- przecież wg swojego prawa gdyby chciał przejść przez jezdnię- to prawnie targałby się pod - częsty obecnie sznur samochodów. Przynajmniej to się można dowiedzieć od jego sąsiadów. MSWiA też ma problem z odpowiedziami na tego typu pytania prasowe redakcji.

Proponuję jako ekonomista transportu by wprowadzić rozwiązania z RFN czyli za przekroczenie prędkości o 30 km (a nie o 50 km jak obecnie) odbieranoby prawo jazdy. 

Wzorem Finlandii za nie zatrzymanie się przed przejściem gdzie przechodzi pieszy- automatycznie odbieranoby prawo jazdy. W Polsce jest bardzo niebezpieczne by przejść przez jezdnię na parkingu ponieważ kierowcy często nie zatrzymują się jak się chce przejść pieszo przez przejście dla pieszych idąc do samochodu czy w ogóle przechodząc do centrum handlowego. 

Potem można co najwyżej gonić taką osobę pieszo biegnąc za jej autem po parkingu- bo przecież bezpieczeństwo w Polsce należy sobie samemu wywalczyć- ostatnio pod centrum handlowym Auchan w Zielonej Górze biegłem za kierowcą busa- który prawie zrobił mi to samo co się stało z tą dziewczynką. 

Mi tak samo niedawno zajechano drogę pod Centrum handlowym Auchan w Zielonej Górze. Ale według polskiego prawa czyli polskich posłów z Sejmu przy ulicy Wiejskiej w Warszawie- to ja mam przepuścić samochód nawet jeśli wchodzę na przejście dla pieszych. Przy wejściu na przejście dla pieszych- wg polskich przepisów prawa ja nie mam pierwszeństwa. Przecież nawet na parkingu i nawet na początku przejścia dla pieszych nie ma się jako pieszy pierwszeństwa- to jadący samochód ma pierwszeństwo. Wg polskich posłów- można takie osoby przejechać bo wtargęły np. na przejście dla pieszych.

Miesięcznie kilka razy ktoś na mnie wymusza pierwszeństwo samochodem gdy próbuję przejść przez pasy. Po stronie niemieckiej tego nie ma bo przepisy o ruchu drogowym są inne niż w Polsce.   Nie rozumiem dlaczego w Polsce posłowie Sejmu RP zadecydowali aby poprzez odmienne przepisy uśmiercać rocznie kilkaset osób. Przecież to kosztuje- wg unijnej metodologii jest to ok. miliarda złotych strat rocznie. Wraz ze śmiercią ofiar kurczy się polskie PKB.

Polscy posłowie ustalili te przepisy prawa o ruchu drogowym pod siebie, by nie mieć samemu problemów prawnych gdy potrącą pieszego. To posłowie Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej chcą by im ustepowano gdy jadą przez przejście dla pieszych nawet na parkingu. 

Opr. Adam Fularz na podstawie polsatnews.pl


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Komentarze

Popularne posty